Skusiłam się! Biorę udział w wyzwaniu SZUFLADY.
Temat jest cudny- Paryż, miasto zakochanych, stolica mody,któż go nie kocha. Mi Paryż kojarzy się z bezwzględną elegancją, nie bez powodu paryżanki uważane są za najlepiej ubrane kobiety na świecie.
Bransoletka zgłoszona do konkursu została zainspirowana Wieżą Eiffla w nocy.
Wykonana techniką beading crochet na 15 koralików w rzędzie, koralikami Miyuki (jestem zachwycona ich rozmiarem i równym kształtem). A prezentuje się tak:
Piece of cake
wtorek, 15 kwietnia 2014
piątek, 28 marca 2014
Koralikowe spirale
Już jakiś czas temu powstały cztery spiralne bransoletki. Pole do popisu miałam nie za duże, ponieważ dysponowałam jedynie trzema kolorami w rozmiarze 8/0 i dwoma 15/0. I tak właśnie powstały te cztery zestawy kolorystyczne. O ile jedna jest typowo morska, przenosi mnie już w wakacyjny nastrój, tak trzy pozostałe przypominają mi desery! Waniliowy z nutka czekolady, waniliowo- truskawkowy, czekoladowo- wiśniowy :P Zdecydowanie trafiają w moje kubki smakowe.
sobota, 15 marca 2014
Historia pewnej pisarki
Jakiś czas temu miałam okazję poznać niezwykle ciekawą osobę. Katarzyna Targosz jest debiutującą pisarką, mamą i mieszkanką malowniczej Bukowiny Tatrzańskiej (czego jej ogromnie zazdroszczę). Dostałam nie lada wyzwanie, stworzenia bransoletki spersonalizowanej na okazje zbliżającej się publikacji książki.Przejrzałam mnóstwo stron w poszukiwaniu zawieszki książki- nic! Pozostało mi stworzenie jej samodzielnie. I tak powstała maleńka książeczka ze skóry (z której jestem ogromnie dumna), dodałam do niej zawieszkę piórko. Pozostało tylko stworzyć bransoletkę w wybranym przez Panią Kasię wzorze i kolorze. A taksie ona prezentuje.
A taką reklamę zafundowała mi Pani Kasia.
W różach
Lubię cieniowanie kolorów i łączenie ich z metalicznym paskiem. Ponieważ przy pierwszym zamówieniu,nie za bardzo orientowałam się jak wyglądają dane kolory, zamawiałam je trochę na oko. I tak właśnie powstała ta bransoletka- trochę z przypadku, trochę na oko.
Kremowe ze złotym
Sówki
piątek, 28 lutego 2014
Siostry w turkusach
Niezbyt pociąga mnie prowadzenie bloga. Nie przepadam za wymyślaniem notek, porównań itp. Nie znoszę ostatnio także słowa "inspiracja", ponieważ najczęściej ciśnie mi się na usta. Wymyślanie nazw dla bransoletek co najmniej mnie śmieszy... Mam mnóstwo przygotowanych zdjęć i o tyle samo za mało czasu, żeby je tu umieścić.
A wracając do bransoletek. Ich wzór to klasyczne cieniowanie. Najbardziej podoba mi się kolor, który coraz bardziej przewojuje tęsknotę za latem.
Subskrybuj:
Posty (Atom)